Dwadzieścia lat temu (30 października 2005 roku) ks. Biskup Jan Styrna – ówczesny ordynariusz Diecezji Elbląskiej – poświęcił ustawiony przed kościołem Bożego Miłosierdzia ormiański chaczkar, który upamiętnia odwieczną przyjaźń armeńsko-polską, 95. rocznicę Ludobójstwa Ormian w 1915 r. oraz 1600. rocznicę stworzenia przez Mesropa Masztoca ormiańskich liter. Biskupowi Janowi Styrnie towarzyszyli ks. Artur Awdalian katolicko-ormiański duszpasterz Ormian – ks. Artur Awdalian i ks. Kan. Lech Wasilewski – ówczesny proboszcz parafii Św. Jerzego, na której terenie znajduje się też kościół Bożego Miłosierdzia.
W uroczystości odsłonięcia krzyża wzięli udział przedstawiciele władz miejskich i wojewódzkich, elblążanie, Ormianie mieszkający w Elblągu, konsul z Ambasady Armenii w Warszawie, pierwszy Przedstawiciel mniejszości ormiańskiej w Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych – Maciej Bohosiewicz z Warszawy oraz delegacje społeczności ormiańskich m.in. z Gdańska, Gdyni, Kartuz, Pruszcza Gdańskiego, Warszawy, Gliwic, Krakowa oraz z rosyjskiego Królewca. W Elblągu gościli również przedstawiciele Związku Polaków w Armenii „Polonia”- prezes Ałła Kuźmińska (1927-2021) i Suren Czachmachczan (1959-2020), który nadzorował proces powstawania chaczkaru i dzięki któremu ważący prawie półtorej tony krzyż mógł dotrzeć do Polski. Robert Howsepian, rzeźbiarz, autor i wykonawca chaczkaru osobiście jego ustawienie. Obecny był także Agasi Arszakjan (1954-2017) deputowany ormiańskiego parlamentu – Zgromadzenia Narodowego Armenii, członek grupy parlamentarnej Parlamentarna Grupa Przyjaźni Armenia-Polska Aghasi Arshakyan, który od razu poparł szczytną ideę przekazania chaczkaru. podczas uroczystości otwarcia chaczkaru odczytano pozdrowienia od Prezydenta Republiki Armenii, w których znalazły się słowa wdzięczności skierowane do duchowieństwa i władz Elbląga za okazanie życzliwości wydarzeniu i udostępnienie miejsca.[1]
Chaczkar w Elblągu - to druga kamienna płyta krzyżowa ustawiona w Polsce. Pierwszy wolnostojący ormiański krzyż ustawiono w 2004 roku przed kościołem św. Mikołaja w 2004 roku. „Postawienie pomnika w Krakowie było inspirujące dla społeczności ormiańskiej Elbląga, której delegacja wzięła udział w uroczystościach krakowskich” [2].
Mieszkający w Elblągu Ormianie (była to wtedy znacząca grupa) zapragnęli zaznaczyć w miejscu zamieszkania swoją obecność i najlepszym tego sposobem okazał się chaczkar. W trakcie spotkań szukali najlepszego rozwiązania dla urzeczywistnienia powstałej podczas poświęcenia chaczkaru w Krakowie idei. Elbląscy Ormianie (była to wtedy znacząca grupa) bardzo pragnęli, żeby chaczkar stanął w mieście, w którym przyszło im żyć. Udało się też znaleźć jego przyszłą lokalizację. Ks. Lech Wsilewski bez chwili wahania wyraził zgodę na ustawienie krzyża na terenie parafii – przed głównym wejściem do kościoła Bożego Miłosierdzia.
Relacjonując uroczystości w Elblągu, Ałła Kuźmińska napisała: „Biskup Jan Styrna, który objął patronatem naszą inicjatywę, powiedział, że chaczkar – kamienny krzyż łączy wszystkich Ormian i Polaków. Z nadzieją i wiarą patrzymy na niego jako symbol naszej wiary w Jedynego Boga, w którego kiedyś uwierzyli nasi przodkowie”[3].
Należy przyznać, że chociaż sama idea ustawienia ormiańskiego krzyża pojawiła się wśród elbląskich Ormian, to całe przedsięwzięcie zostało szczęśliwie sfinalizowane dzięki wielu życzliwym tej idei osobom. Joanna Sławińska wymieniła inicjatorów ustawienia chaczkaru w Elblągu – są to Stowarzyszenie Ormian Polsce, Zbigniew Szmurło i Suren Czachmachczan[4]. Trzeba jednakże podkreślić, iż to w mieszkaniu Genadija Martyrosyana (prezesa Stowarzyszenia Ormian w Polsce) i Anusz Karmanyan odbywały sie dość częste spotkania, podczas których omawiano możliwości postawienia krzyża w Elblągu. Do pełnej realizacji tej idei, zrodzonej w 2004 roku podczas uroczystości poświęcenia chaczkaru w Krakowie, aktywnie przyczynili się Anusz Karamyan, Genadi Martyrosyan, Arkadij Karamyan, Janusz Lach, którego matka była Ormianką i Tadeusz Nieczuja-Ostrowski (1946-2010) – znany elbląski działacz społeczny i sportowy, bardzo dumny ze swoich ormiańskich korzeni (babka była Ormianką), syn gen. Bolesława Nieczuja-Ostrowskiego (1907-2008) – Honorowego Obywatela Elbląga. Ważny okazał się również splot pozytywnych zdarzeń oraz spotkań.
„Splot zdarzeń prowadzący do elbląskiej uroczystości jest bardzo ciekawy. W 1999 r. na zorganizowanym przez KUL sympozjum na temat „Polacy w Armenii” podszedł do mnie polski dziennikarz z Elbląga Zbigniew Szmurło (jak się później dowiedziałam znawca Armenii). Od tego czasu zaczęliśmy korespondować ze sobą i tak narodziła się nasza przyjaźń. Zbigniew często przyjeżdżał do Armenii, której historię oraz kulturę dobrze zna. Podczas ostatniego swojego przyjazdu do Erywania /…/ występując w telewizyjnym programie „Piramida” (jak się później sam przyznał) zupełnie nieoczekiwanie nawet dla samego siebie powiedział: „Marzę o tym, by w Elblągu, gdzie żyją Ormianie, był postawiony chaczkar”. Nie zdążył jeszcze zakończyć swojego występu, gdy w telewizyjnym studiu zabrzmiał dzwonek telefonu. To był rzeźbiarz Robert Howsepian, który natychmiast zaproponował zrobienie chaczkaru w darze dla elbląskiej diaspory.
I tak zaczęła się nasza epopeja. Nie było łatwo to wszystko zorganizować: dostarczyć kamień, znaleźć pomocników, przygotować chaczkar do wysłania. Na pochwałę zasługuje członek „Polonii” pan Suren Czachmachczan i jego znaczący wysiłek. Dzięki jego wytrwałości i przemożnej chęci, by jak najszybciej zobaczyć urzeczywistnione w różowym tufie marzenie – ormiański chaczkar, udało się już jesienią dowieźć krzyż do Polski”[5] .
Nie można jednakże zapominać, że elbląski chaczkar jest też darem ormiańskiej Polonii[6] dla Ormian mieszkających w Elblągu o czym w liście do Ałły Kuźmińskiej Prezes Związku Polaków w Armenii „Polonia” wspomniał ówczesny proboszcz Parafii Św. Jerzego ks. Kan. Lech Wasilewski : „Jesteśmy bardzo wdzięczni za gotowość przekazania elbląskiej Parafii Świętego Jerzego kamiennego krzyża, który stanie się znakiem odwiecznej przyjaźni pomiędzy Ormianami i Polakami. /…/ Dla nas znaczenie symboliczne ma to, iż krzyż powstanie w Armenii z tufu i zostanie wykonany przez ormiańskiego artystę-rzeźbiarza”. O tej korespondencji wspomniała również Ałła Kuźmińska, którą szczególnie ujął fragment: „Powstały w Armenii chaczkar będzie też przypominać mieszkającej w Elblągu społeczności ormiańskiej ich odległą Ojczyznę, jak też podkreślać niezmiernie ważny fakt, iż przeszło 1700 lat temu ich przodkowie przyjęli chrzest, a Armenia stała się pierwszym na świecie w pełni chrześcijańskim królestwem”[7].
Od samego początku podkreślano, że chaczkar ustawiony w Elblągu powstał pod niebem Armenii z pięknego, tabaczkowego tufu wulkanicznego, a autorem dzieła jest ormiański artysta. „Casus elbląski zapoczątkował stawianie chaczkarów sprowadzanych do Polski z Armenii. Stanowią one przeważającą grupę wśród tego typu monumentów wzniesionych na przestrzeni dwóch dekad (Elbląg, Gdańsk, Gliwice, Klebark Wielki, Wrocław, Łódź, Polanów, Lublin, Zamość, Kurów, Szczecinek, Kielce, Białystok, Kartuzy, Zabrze, trzy chaczkary w Warszawie,). Tylko dwa chaczkary są dziełem polskich twórców (Kraków, Święty Krzyż), a jeden (Księżyki) – rzeźbiarzy ormiańskich, mieszkających w Polsce, według projektu artysty z Armenii”[8].
Z perspektywy dwudziestu lat należy podkreślić, że niezmiernie ważną rolę w realizacji tego przedsięwzięcia odegrał wielki przyjaciel Polski i Polaków – Syren Czachmachczan (1959-2020), erywański przedsiębiorca, znany w różnych kręgach i za każdym razem aktywnie wspierający działania związane w tworzeniu dobrych, twórczych relacji ormiańsko-polskich. Z jego inicjatywy podczas pobytu jesienią 2004 roku w Erywaniu, zostałem zaproszony z okazji Święta Odrodzenia Polski do programu „Bur” / „Piramida” w erywańskiej telewizji. Oglądający program Robert Howsepian zadzwonił w trakcie audycji i powiedział, że wykona chaczkar dla Elbląga nieodpłatni Kolejne spotkanie przed kamerami miało miejsce pod koniec kwietnia 2005 roku. Wtedy gościem programu był również Robert Howsepian, który opowiadał o pracach projektowych. Nadal podtrzymywał gotowość wykonania chaczkaru nieodpłatnie. Mieszkający w Elblągu Ormianie nie byli w stanie w to uwierzyć - wysłali nawet swojego przedstawiciela do Erywania, aby sprawdził, czy deklaracje są prawdziwe, czym był zaskoczony i wręcz oburzony Suren Czachmaczan. Na początku maja 2005 roku mogliśmy z Surenem oglądać kamień zaprezentowany przez Roberta Howsepiana, który obiecał zakończyć pracę w ciągu dwóch-trzech miesięcy.
Tak naprawdę gdyby nie zrozumienie przez Surena Czachmachczana piękna samej idei ustawienia chaczkaru w Elblągu oraz jego determinacja, połączona z operatywnością działań, chaczkar mógł nie dotrzeć do Elbląga. Społeczność miasta, w tym żyjący w nim Ormianie, otrzymała w prezencie gotowy produkt – chaczkar, który należało tylko przetransportować. Właśnie wtedy, kiedy latem 2005 roku dotarła informacja, że chaczkar jest gotowy i trzeba przygotować jego transport, pojawiły się poważne trudności. Trzeba było się zmobilizować. Nadal trudno było wskazać, w jaki sposób i kto ma przewieźć krzyż do Polski. Jedną z wersji było dostarczenie monumentu w skrzyniach do białoruskiego Mińska, skąd elbląscy Ormianie mieli go odebrać i przewieźć. Byli jednak bezsilni, nie potrafili się zmobilizować i zorganizować. I znowu z pomocą przyszedł nieoceniony Suren Czachmachczan, który zorganizował przewiezienie skrzyń z chaczkarem bezkosztowo do Polski, najpierw do Kielc.
Zmarły w styczniu 2020 roku na zawał serca Suren Czachmachczan, dobry opiekun całego przedsięwzięcia, zatroszczył się wtedy o wiele istotnych spraw. Przede wszystkim znalazł przyjaciół, którzy zainteresowali się ideą przedsięwzięcia. Deputowany Aghasi Arshakyan „zdobył”[9] i podarował odpowiedni kamień, tabaczkowy tuf wulkaniczny. Inna grupa przewiozła masywny blok z górskiego kamieniołomu do stolicy Armenii.
Po wykonaniu przez Roberta Howsepiana chaczkaru, został on zapakowany na samochód przyjaciół Surena – ormiańskie małżeństwo mieszkające w Kielcach. Sahak Abrahamyan i Alvard Antonyan zgodzili się dostarczyć go do Polski. Elbląski chaczkar przez Gruzję, Turcję, Bułgarię, Rumunię, Węgry i Słowację dotarł na początku października 2005 roku do Elbląga. Kilka dni przed uroczystością poświęcenia przyjechali także Ormianie z
Erywania, wśród których był autor Robert Howsepian. Pod jego nadzorem ustawieniem krzyża zajęli się mieszkający w mieście Ormianie przy pomocy polskich przyjaciół[10].
Kiedy skrzynie z kamienną płytą znalazły się w Elblągu, ormiańska społeczność pod kierunkiem Genadija Martyrosyana ze zdwojoną energią przystąpiła do działania, starając się jak najlepiej wywiązać z różnych, równie trudnych zadań. Pragnęli, żeby ustawienie krzyża ormiańskiego miało jak najbardziej godną oprawę. Nie zawiedli – wszystko zostało przygotowane z należytą starannością.
Genadi Martyrosyan, prezes Stowarzyszenia Ormian w Polsce z dumą zawsze podkreśla, że tam, gdzie mieszkają Ormianie, powinien zaistnieć ormiański chaczkar. Cieszy się, że został on ustawiony w Elblągu – mieście otwartym dla ludzi przybywających z różnych stron świata, w którym Ormianie znaleźli bezpieczne i godne warunki do życia. Za każdym razem podkreśla, że Ormianie są wdzięczni Polakom za gest uznania przez polski Sejm ludobójstwa Ormian, jakie miało miejsce w Turcji w latach 1915-1921.
Chaczkar robi wrażenie na każdym, kto stanie i pokłoni się przed nim. „Na wysokim, prostopadłościennym cokole (stojącym na odrębnym niskim cokole), zwieńczonym spadzistym gzymsem dekorowanym plecionką, wznosi się wysoka, prostokątna płyta jednostronnie opracowana rzeźbiarsko (relief o zróżnicowanej głębokości), zamknięta nieznacznie nadwieszonym i lekko wklęsłym fryzem ujętym w obramienie listwowe. Cokół flankują dwie półkolumienki o plecionkowych głowicach z wolutami, zwieńczone plintą; pomiędzy nimi występują trzy zamknięte konchami nisze (środkowa wyższa). W płycie wykuta jest płytka wnęka o kształcie wydłużonego w dół czteroliścia, ujęta w profilowane obramienie zdobione motywem drobnej plecionki, u dołu tworzące dużą pętlę. We wnęce umieszczono kwitnący krzyż, dekorowany motywem wici roślinnej; podobny ornament wypełnia plecy wnęki ujęte w wąskie listwowe obramienie. W pętlę wpisana jest rozeta o motywie gęstej plecionki z elementami roślinnymi. Podobny motyw pokrywa płytę wokół wnęki oraz fryz płyty. Z tyłu chaczkaru napis w języku polskim:
Pamięci ludobójstwa Ormian w Turcji 1915 roku
i polsko-ormiańskiej przyjaźni
30 października 2005.[11]
W zamierzeniach na tylnej płycie miał też znaleźć się, obok tekstu polskiego, napis w języku ormiańskim. Pomimo upływu dwudziestu lat – nadal widnieje tylko ten polski napis.
Przed ormiańskim chaczkarem modlą się nie tylko mieszkający w Elblągu Ormianie, dla których jest to miejsce spotkań, obchodzenie rocznic związanych z ich życiem i tym najważniejszym - Genocydem, będącym bólem całego narodu. Chaczkar – krzyż został dobrze przyjęty przez nie ormiańską społeczność Elbląga. Wielokrotnie Marta i Maciej Bohosiewiczowie z warszawskiej „Fundacji Ormiańskiej -Armenian Foundation” przywozili w to miejsce młodzież, która dzięki ich akcjom pomocy wypoczywała w Polsce, nad polskim morzem. za każdym razem młodzi Ormianie jadąc do Gdańska lub na Mierzeję Wiślaną stają przed elbląskich chaczkarem
Przed krzyżem stawali też ormiańscy dyplomaci - Ambasadorowie Armenii w Polsce: Ashot Galoyan i Edgar Ghazaryan. Chaczkar w Elblągu nawiedziła w czerwcu 2006 roku załoga pływającego pod banderą Armenii żaglowca „Kilikia” („Cylicja”) będącego wierną kopią średniowiecznych ormiańskich statków, który w rejsie dookoła Europy zawijał do najważniejszych portów[12]. Cała załoga przyjechała do Elbląga z Gdańska, gdzie żaglowiec
zacumował na kilka dni. Na jej pokładzie znajdował się Zorij Bałajan, wybitny pisarz, publicysta, legenda radzieckiego dziennikarstwa, deputowany do Rady Najwyższej Związku Radzieckiego, w latach 1987–1988 podczas masowych protestów Ormian i ich narodowego przebudzenia, razem z poetką Silwą Kaputikian jeździł do Moskwy i negocjował z Michaiłem Gorbaczowem. Zorij Bałajan to zagorzały zwolennik samodzielności państwowej Arcachu – Republiki Górskiego Karabachu [13], który brutalnie został zaatakowany i wcielony do Azerbejdżanu (pełna kontrola wszystkich ormiańskich ziem nastąpiła we wrześniu 2023 r.)[14], co spowodowało ucieczkę mieszkających tam od wieków Ormian, co zostało uznane przez międzynarodowe kręgi za czystkę etniczną[15]. Zagrożone jest wielowiekowe kulturowe i religijne dziedzictwo chrześcijańskich Ormian Arcachu[16]. O wizycie załogi „Cylicji” w Elblągu Zorij Bałajan wspomniał w jednej ze swoich książek[17].
Przed elbląskim krzyżem modlił się (13 grudnia 2012 roku) arcybiskup Raphaël Minassian– ordynariusz Ordynariatu Europy Wschodniej dla Ormian katolików, który obejmuje Armenię, Gruzję, Rosję i Europę Wschodnią. 23 września 2021 roku został przez Synod Ormiańskiego Kościoła Katolickiego wybrany nowym katolikosem patriarchą Cylicji dla Ormian katolików, przyjął imię Raphaël l Bedros XXI)[18].
Chętnie znajdowali czas na medytację przed chaczkarem uczestniczący w różnych przedsięwzięciach artystycznych twórcy: Gagik Awetisyan (1957-2021), Melkon Hovhanissya, Vahagn Galstyan (sekretarz Związku Artystów Plastyków Armenii), Yuri Yeghazaryan, Vladimir Simonyan, Arthur Hovhanissyan, Artashes Abramyan. W grupie tej znalazł się prof. Sergo Yeritsyan (1957-2023), wybitny dziennikarz i uczony, minister edukacji i nauki (2003-2006), doradca prezydenta Armenii (2006-2009).
Ustawienie chaczkaru było ważnym momentem dla Ormian mieszkających w Elblągu – stał się on dla nich widocznym, dumnym znakiem tożsamości religijnej i narodowej. Dzięki chaczkarowi nastąpiło też chwilowe ożywienie ormiańskiej społeczności, która w ramach dialogu międzykulturowego starała się zaprezentować mieszkańcom Elbląga swoją kulturę, tradycję i kuchnię. Znajdujący się na terenie parafii kościół św. Jerzego często odwiedzał ks. Artur Awdalian, który odprawiał w jego murach dla grupki Ormian nabożeństwa, udzielał sakramentów chrztu i bierzmowania. Interesującym przedsięwzięciem z aktywnym udziałem i zaangażowaniem elbląskiej grupy Ormian był „Dzień Ormiański” (jesień 2006), który pod patronatem Wojewody Warmińsko-Mazurskiego i Ambasadora Armenii w Polsce odbył się w pomieszczeniach Centrum Spotkań Międzynarodowych „Światowid”.
Jednakże z czasem Ormianie zaczęli wyjeżdżać z Elbląga. W poszukiwaniu lepszych warunków trafiali do różnych miast Europy. Osłabła też ich aktywność w środowisku miasta. Przedsięwzięcia związane z promowaniem Armenii i jej kultury odbywały się przede wszystkim dzięki wsparciu polskich sympatyków tego kraju. Ważnym wydarzeniem były
„Dni Paradżanowa w Elblągu” (5-6.12. 2014.), podczas których wyświetlono w Centrum Sztuki - Galerii EL dwa filmy ormiańskiego mistrza: „Cienie zapomnianych przodków” i „Kolor granatu”, a w Sali Muzeum Archeologiczno-Historycznego elbląską publiczność mogła poznać malarską twórczość Borysa Jeghiazaryana – Ormianina mieszkającego w Kijowie, uznawanego za jednego z najbardziej znanych artystów Ukrainy. Artysta obecny na elbląskim wernisażu zaprezentował wystawę zatytułowaną „Ogniem miłości”.
Interesującym akcentem Elbląskiego Święta Chleba (2-4.09.2016.) był „Dzień Ormiański”. Do Elbląga przybył z tej okazji Edgar Ghazarian – Ambasador Republiki Armenii w Polsce. Na głównej scenie przed elbląską katedrą św. Mikołaja wystąpił ormiański zespół folklorystyczny „Musa ler”, a w przygotowanym specjalnie dla uświetnienia tego przedsięwzięcia „Ogródku Ormiańskim” odbyła się prezentacja turystycznych walorów Armenii wraz z degustacją najbardziej charakterystycznych ormiańskich potraw narodowych. Przedsięwzięcie to nie zostało przygotowane przez elbląskich Ormian, a przez bardzo aktywną i odgrywającą niemienie ważną rolę w umacnianiu polsko-ormiańskim dialogu warszawską „Fundację Ormiańską |/ Armenian Foundation” Marty i Macieja Bohosiewiczów[19].
Elbląski chaczkar jest ważnym znakiem przypominającym o grupie Ormian przybyłych na początku XXI wieku do tego miasta. Elbląg (jak podkreślił Henryk Słonina, ówczesny prezydent Elbląga w swoim liście odczytanym podczas poświęcenia chaczkaru) - „na przestrzeni wieków był zawsze takim miejscem, w którym swoje życiowe cele mogli z powodzeniem realizować obywatele różnych nacji. Swoją obecnością i aktywnością wzbogacali oni jednocześnie dorobek gospodarczy i kulturowy miasta. Tak było kiedyś, tak też jest i dzisiaj. Ormianie, którzy związali swoje obecne życie z elbląską społecznością znajdują tutaj swój drugi wielce przyjazny dom. Cieszę się, że jest to także w ten właśnie sposób postrzegane w Republice Armenii. Jestem głęboko przekonany, że inicjatywa postawienia w Elblągu ormiańskiego krzyża jest znaczącym symbolem umacniania przyjaźni między naszymi narodami”[20].
Kamienna płyta krzyżowa przypomina nie tylko wybór dokonany przed wieloma stuleciami przez Ormian – jest symbolem łączącym chrześcijańskie społeczności, ukazując jednocześnie na złożoności ludzkich losów, uciekinierów przed atakami innych, jak też ciekawymi świata i nowych miejsc zdeterminowanych Ormian, którzy dotarli również do Elbląga, przez kilkadziesiąt lat stanowiąc stosunkowo liczną grupę etniczną miasta. Obecnie można go także odbierać jako znak przypominający o obecności Ormian, z których w Elblągu pozostała nieliczna grupa.
[1] Армянский хачкар – в городе Эльблонге, www.parliament.am/news.php?cat_id=4&NewsID=1486&year=2005&month=11&day=4&lang=rus&view=prin
[2] J. Sławińska, Współczesne chaczkary na terenie Polski, „Lehahayer. Czasopismo poświęcone dziejom Ormian Polskich”, nr 11 / 2024, s. 316.
[3] A. Kuźmińska, Chaczkar pamięci przyjaźni, „Póki my żyjemy”, nr 4 (11)/ 2005, s. 25.
[4] J. Sławińska, Współczesne chaczkary na terenie Polski, „Lehahayer. Czasopismo poświęcone dziejom Ormian polskich”, nr 11 (2024), s. 328.
[5] A. Kuźmińska, Chaczkar pamięci przyjaźni, op. cit., s.
[6] Армянский хачкар – в городе Эльблонге, op. cit.
[7] A. Kuźmińska, Chaczkar pamięci i przyjaźni, op. cit., s. 24.
[8] J. Sławińska, Współczesne chaczkary na terenie Polski, op. cit., s. 317.
[9] З. Балаян, Возвращение, Собрание сочинений в семи томах, И все же в буре есть покой! Хождение по семи морям,(t. VI), Москва 2013, s.499-500. http://zoribalayan.am/zbalayan/proizv/tom6/vozvrashenie.pdf
[10] Por. Z. T. Szmurło, Elbląski Chaczkar, „Tygiel. Kwartalnik Elbląski" 2005, nr 41, s. 24-30.; З. Т. Шмурло, Армянские хачкары в Польше, [в:] Второй международный арменоведческий конгресс “Арменоведение и вызовы современности” 17–19 октября 2013 г., Ереван 2014, s. 415-418.
[11] J. Sławińska, Współczesne chaczkary na terenie Polski, op. cit., s. 328.
[12] Por. Z. T. Szmurło, Pielgrzymi przyjaźni, „Tygiel. Kwartalnik Elbląski", nr 3/44/ 2006, s. 63-67.
[13] Z. T. Szmurło, Pierestrojka i tragiczne wydarzenia w Sumgaicie, „Studia Gdańskie. Wizje i rzeczywistość”, nr 10/ 2013, s. 277. Por. В.В. Кривопусков, Мятежный Карабах. Из дневника офицера МВД СССР, Москва 2007, s. 32-35, 177-180.
[14] W. Wojtasiewicz, Republika Górskiego Karabachu przestaje istnieć, „Komentarz PISM”, nr 39/2023, www.pism.pl.
[15] M. Civillini, In Nagorno-Karabakh, Azerbaijan’s net zero vision clashes with legacy of war, „The Climate Home News”, 15 maja 2024 r., www.climatechangenews.com.
[16] J. Charyłko, Zagrożone dziedzictwo Arcachu, „Orthodoxia. Przegląd Prawosławny”, (luty 2021), https://przegladprawoslawny.pl/2021/02/24/zagrozone-dziedzictwo-arcachu/
[17] З.Балаян, Возвращение, Собрание сочинений в семи томах, И все же в буре есть покой! Хождение по семи морям,(t.VI), Москва 2013, c. 499-500.
[18] Raphaël Bedros XXI Minassian nowym patriarchę ormiańskokatolickim. Alleluja!, https://isakowicz.pl/raphael-bedros-xxi-minassian-nowym-patriarche-ormianskokatolickim-alleluja/
https://ordynariat.ormianie.pl/index.php/3571-nowym-katolikosem-patriarcha-cylicji-dla-ormian-katolikow; M. Kaszuttski, Kilka słów o nowo wybranym patriarsze Kościoła Ormiańskokatolickiego Rafaelu Bedrosie XXI, „Biuletyn Ormiańskiego Towarzystwa Kulturalnego”, nr 106-107/ 2021, s. 3-6.
[19] Z.T. Szmurło, Ormiańskie powidoki trans kulturowe, [w:] E. J. Jaremczuk (red.), Migracje i kryzys uchodźczy w Europie. Rzeczywistość i wyzwania, Poznań 2017., s. 145-147.
[20] A. Kuźmińska, Chaczkar pamięci i przyjaźni, op. cit., s. 25.