7 grudnia 1988 roku trzęsienie ziemi nawiedziło Armenię. Wstrząs, który nastąpił o godz. 10.41 czasu moskiewskiego nie był szczególnie imponujący – raptem 6,9 stopnia. Ale skutki tego „niewielkiego”wstrząsu były przerażające. Poważnie, lub całkowicie zniszczonych zostało 58 miast i wsi. W gruzach legły 120 tysięczne Giumri (wówczas Leninakan), 80-tysięczny Wanadzor (wtedy Kirowakan) i mniejszy Stepanowan.
Najbardziej tragiczny los dotknął leżące najbliżej epicentrum miasto Spitak. W tej liczącej przed trzęsieniem ok. 30 000 mieszkańców miejscowości nie przetrwał ani jeden budynek, który by był wyższy, niż parterowy.
Kompletnie zniszczona została cała sieć gazowa, wodociągowa, kanalizacyjna i elektryczna. Ulice zatarasowały wielkie zwały gruzu, wybuchły liczne pożary. Według pierwszych doniesień trzęsienie ziemi w Armenii pochłonęło ok. 100 000 ofiar śmiertelnych. Później liczbę tę zredukowano o połowę, a po zakończeniu wyjątkowo ciężkiej, ze względu na padający śnieg i niską temperaturę akcji ratowniczej, oceniono ją ostatecznie na około 26 000. Przeszło pół miliona ludzi zostało pozbawionych dachu nad głową.
Trzęsienie ziemi nastąpiło w środku dnia roboczego, gdy większość mieszkańców zniszczonych miast znajdowała się w miejscach pracy lub w szkołach. Z powodu niskich temperatur niewielu ludzi znajdowało się na otwartych przestrzeniach – większość osób wstrząs zaskoczył wewnątrz budynków. Zabudowa ormiańskich miast składała się niemal w całości z typowych dla socjalistycznych krajów domów wielorodzinnych wznoszonych technologią tzw. ”wielkopłytową” – budowanych z betonowych graniastosłupów, stawianych w dodatku niestarannie i na niezbyt dobrej glebie. W chwili wstrząsu betonowe, grube na niemal metr stropy odrywały się od reszty konstrukcji i upadały – jeden na drugi – tworząc szanse przeżycia znajdujących się wewnątrz mieszkań osób praktycznie niemożliwymi. Jak obliczono – z lokali mieszczących się na parterach zniszczonych budynków ocalono statystycznie trzy i pół razy więcej osób, niż z mieszkań znajdujących się na wyższych kondygnacjach. W trzęsieniu ziemi zniszczeniu uległa większość punktów medycznych na ogarniętym klęską żywiołową obszarze. W istocie szpitali zabrakło akurat w najbardziej krytycznym momencie dla całego regionu. Co gorsza – śmierć w trzęsieniu poniosło aż 80% personelu medycznego. Zapraszamy do obejrzenia krótkiego filmiku