Nasz wspólny znajomy z Armenii, Aszot Chaczatryan jest ciężko chory i trzeba mu pomóc. Aszota poznałem 10 lat temu w Erywaniu. Od tego czasu byłem wielokrotnie jego gościem, opiekował sie i innymi Polakami, służył radą, kontaktami i pomocą. Sieć kontaktów stopniowo się rozszerzała - jego namiary przekazywane były innym, wielu Polaków się z nim zetknęło, wszyscy coś mu zawdzięczamy i chyba wszyscy lubimy.
Aszot - archeolog brał udział w restauracji cmentarza ormiańskiego w Kutach na Ukrainie podczas projektu „Kuty nad Czeremoszem. Mała stolica Ormian”(2008r.). Doczekał się nawet nieformalnego tytułu "polskiego Ambasadora". Jego choroba jest rzadka - to chromanie przestankowe. Bardzo kosztowna operacja mogłaby mieć miejsce w Polsce i uratowałaby go przed amputacją obu nóg, co jest alternatywą w Armenii. Niestety chyba jest już za późno. Aszot trzyma się, pozornie z zewnątrz nie widać jakiejś różnicy. Badania wskazują ciężki stan z absolutnym zakazem przemieszczania się samolotem. Podobnie jest z operacją – stan choroby to same przeciwwskazania, szanse obudzenia się po operacji 50 na 50.
Postarajmy się zebrać pieniądze na lekarstwa - niedostępne w Armenii i ich dostarczenie – a niezbędne dla podtrzymania możliwego stanu zdrowia Aszota.
1. Cilostazol (nazwa angielska handlowa - Petal)
2. Naftidrofuryl Oxalate
Tomasz Marciniak, Marta Axentowicz-Bohosiewicz